[towarzyski.pelikan]

Ciekawe, czemu nie postrzegasz tego w drugą stronę. Facet ma poglądy prawicowe, ale babkę se szuka lewaczkę. To może tak naprawdę jest zakłamany i ma lewicowe przekonania, tylko nie chce się sam przed sobą przyznać?

Gdybym był lewakiem, wierzącym żarliwie w równość płci (nie wobec prawa a wobec natury), to z pewnością bym tak sobie to postrzegał. Ale ja właśnie dostrzegam różnicę między płciami w tym zakresie. Facet wybiera po prostu kobietę, która mu się podoba z wyglądu i/lub charakteru, a różnice światopoglądowe są nieistotne, bo on doskonale wie, że i tak ją przemieni na własne podobieństwo.

Kobiety noszą pushupy i makijaż, bo nasza kultura faworyzuje model kobiety z wyraźnym biustem, czerwonymi ustami i dużymi oczami. Takie zjawisko naukowo nazywamy "modą". Gdyby lewicowość była kobiecą modą, jak nieudolnie sugerujesz, to większość kobiet byłaby lewaczkami, co jest nieprawdą, i znacząco więcej kobiet, niż mężczyzn, była za lewicą, co również jest nieprawdą.

Większość kobiet nosi staniki i makijaż, ale tylko niektóre noszą pushupy i wyrazisty makijaż. Większość kobiet jest trochę lewicowa, ale tylko niektóre są wyraźnie lewicowe.

Tak, tak, a kiedy kobieta mówi "nie chcę, zostaw mnie", to prowokuje mężczyznę, żeby okazał męstwo i ją przeleciał.

Czasem tak właśnie jest. To się nazywa fachowo "trochę gwałceniem".