A tymczasem Dukaj (o Chinach będzie na końcu):
Jacek Dukaj napisał(a):W modelu dotąd dominującym, od rewolucji agrarnej, żyliśmy i pracowaliśmy pod mitologią celowości, intencjonalności, zbudowaną przez dziesiątki tysięcy lat kultury oralnej, kiedy myślenie animistyczno-magiczne „tłumaczyło” nam świat zewnętrzny (przyrodę) i świat wewnętrzny (psychikę). Uruchomiwszy cywilizację technologiczną, stopniowo zastępowaliśmy to wyjaśnienie modelem naukowym. A on na koniec odsłonił zimną rzeczywistość bezcelowych, chaotycznych procesów. Jej nie da się pogodzić z „opowieścią o życiu”, która niosła nas dotąd, cywilizacyjnie i jednostkowo. Stąd „odczarowanie” świata, śmierć Boga i dwudziestowieczne konwulsje ideologii podmieniających w objaśnianiu rzeczywistości metafizykę intencjonalności na naukę.
Ale wtedy straciliśmy tylko jedno źródło sensu, jedną z dwóch protez egzystencjalnych. Druga – praca – nadal nas utrzymywała w pionie, budowała zastępcze opowieści o celu, sensie, wartościach.
Jacek Dukaj napisał(a):Człowiek przestaje być dla nauki tajemnicą, także na poziomie często nieuświadamianych przez niego samego zależności psychologicznych, które dają mu napęd życiowy, ambicję, kreują cele, wartości, określają warunki skupienia uwagi, wysiłku woli oraz intelektu, ale także znudzenia, zniechęcenia, bezwoli. Do tej pory główny użytek z tej wiedzy robiły firmy cyfrowej gospodarki, prześcigające się w sposobach przyciągania i utrzymywania uwagi użytkownika (stąd mowa o tak zwanej attention economy), wkręcania go w pętle uzależnień, zgamifikowania jego życia online i offline. Jest to o tyle naturalne sprzężenie, że stosowanie tych metod na miliardach użytkowników dostarcza firmom big data jeszcze precyzyjniejszych danych, pozwalających owe metody usprawnić i rozszerzyć na kolejne dziedziny i aspekty życia itd., itd., w dodatnim sprzężeniu zwrotnym.
Ale Chiny pokazały, że równie dobrze, jeśli nie lepiej, może tę wiedzę i technologię wykorzystywać państwo. I według mnie długofalową i najistotniejszą funkcją Social Credit System nie jest totalitarna inwigilacja i kontrola społeczna, ale stworzenie sztucznego zastępnika tego szkieletu egzystencjalnego – hierarchii wartości, celów i znaczeń – który utrzyma obywateli chińskich ponad otchłanią bezsensu, pomimo radykalnych zmian: rozmycia pracy, rewolucji lifestyle’owych, inżynierii genetycznej, uzależnienia od środowiska technologicznego etc.
