kmat napisał(a): Uważałbym. Tacytowi Wenedowie siedzieli z grubsza tam, gdzie wtedy należało się spodziewać Prasłowian. Zresztą nie tylko antyczni kronikarze i Niemcy, też Finowie. A i plemię Wiatyczów jest jakby z tej bajki. To może być jakaś stara nazwa Słowian.
Problem jest taki, że jest w archeologii duży bajzel. Wenedowie to na pewno ci od kultury przeworskiej. Słowianie to ci co są od szóstego wieku. Pomiędzy jednymi a drugimi jest obraz dzikiej masakry i wyludnienia. Sami Słowianie zaś pochodzą gdzieś z poddnieprza i tam byli najwcześniej. Ja kupuję wersję, że Słowianie przyszli za frontem Ludów lezących przez Przeworszczaków. Przyszli na pustki, skipnęli się z resztkami autochtonów i dostali nazwę z kroniki od najbliższych sąsiadów, które raczej nie powinna ich urazić w przeciwieństwie do Sklavenów, którzy gorzej mogą się kojarzyć (nawet sarmackiej szlachcie się nie podobała). A potem się nazwa rozszerzyła i znaczeniowo i geograficznie. W autochtoniczność nie wierzę. Za duży burdel został i za dużo zmian na dużym terenie.
Sebastian Flak

