pilaster napisał(a):ZaKotem napisał(a): W Polsce głosujemy na konkretnego kandydata, a nie na listę, a nawet małe partie miały kandydatów zawsze po kilku. Wybrani zostają ci z listy, co zdobyli najwięcej głosów w okręgu, a nie ci, którzy byli pierwsi na liście. No chyba że wyborca nie ma pojęcia, na kogo głosuje, i po prostu wali krzyżyk na pierwszego
Albo uznaje, ze program danej partii jest ważniejszy niż personalia. I wtedy zaznacza "jedynkę". Daleko nie szukając pilaster właśnie w ten spośób głosuje - wybiera partię a nie osobę. (no chyba, że byłby to ktoś faktycznie totalnie skompromitowany, ale takich osób partie na "jedynki" nie dają).
O doprawdy? To wytłumacz wszystkim dlaczego nie uważasz Macierewicza za człowieka skompromitowanego.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

