Tylko że Wasze, Iselin i ZaKotem argumenty to są argumenty za regulacją myśliwstwa, a nie za zagonieniem wrednych myśliwych do społecznego getta, co pochwalał na początku wątku ZaKotem.
Oczywistym jest, że idealnie, jeśli liczebność zwierzyny regulują drapieżniki, a nie myśliwi. Jednakże jeśli chcemy z tą zwierzyną współistnieć, to jakaś regulacja sztuczna też będzie potrzebna.
Oczywistym jest, że idealnie, jeśli liczebność zwierzyny regulują drapieżniki, a nie myśliwi. Jednakże jeśli chcemy z tą zwierzyną współistnieć, to jakaś regulacja sztuczna też będzie potrzebna.
