bert04 napisał(a): natura nie zawsze dąży do równowagi.
Zawsze. Tylko równowaga nie zawsze jest w tych miejscach w których chcieliby ją widzieć ludzie.

Problem z dzikimi zwierzętami i tak się rozwiąże niezależnie od dalszych dziejów etosu myśliwego.
Ludzie stopniowo będą się wycofywać z prowincji do metropolii a dawne pola, wioski, miasteczka stopniowo pochłonie znów las. Razem z wilkami, niedźwiedziami, żubrami, a nawet, czego wielkim orędownikiem jest zaprezentowany przez pilastra autor, lampartami, słoniami, lwami, a nawet ...turami.
Ten proces jest już bardzo zaawansowany w Japonii, gdzie takie zmiany zawsze zachodziły w przyśpieszonym tempie, ale stopniowo ogarnia i inne kraje rozwinięte, w tym Europę.

