Żarłak napisał(a):No właśnie chodzi o to, że w tym fragmencie wygląda, jakby ci rycerze zamiast blach mieli cienkie szmatki. Dopełnieniem wszystkiego jest OHK cios w plecy (tyłek?) z 16 sekundy, wyprowadzony z samej ręki (i to jeszcze chyba płazem, o ile dobrze widzę), który bardziej nadaje się do filmu erotycznego.ZaKotem napisał(a): Ci rycerze padający jak leszcze po stuknięciu mieczem w pancerz.
E...? Waszmość myśli, że walka w takim pancerzu i otrzymanie ciosu jest tym samym co szermierka w cienkich szmatkach? Dodaj sobie do tego nabuzowanego łowcę w stanie berserker, który nie jest jak inni ludzie. Właśnie wiele filmów stworzyło wrażenie, że "walki rycerzy" to napierdalanie się mieczem przez dwa kwadranse. Nonsens. Nikt nie miał tyle czasu, ani sił. Bardziej to przypominało przepychanki niż wirtuozerską walkę. Ale od tego jest fantasy, aby wskrzesić ideę herosów w wyobraźni czytelników i widzów.
Słusznie, że padają jak muchy. Nie mają wyjścia.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)

