https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,...91643.html
Plotki się potwierdziły. Publicysta, prezenter i pisarz o jawnie katolickich poglądach ma zamiar kandydować na urząd Prezydenta. Kolejna efemeryda ze znikomym poparciem czy realna kandydatura która może realnie zagrozić supremacji Adriana? Jak dla mnie kandydat godzien pofatygowania się na wybory, na tle politycznej mizerii wyróżnia się posiadaniem poglądów na tyle klarownych, że raczej ”chorągiewkizm” mu nie grozi. Nasuwa się tu jednak problem. Jest nie bardzo pisowski, więc elektoratu PiSowi nie odbierze. Jest liberalnym, ale katolem, więc konserwy i lewica odpadają. Jest takim papieżem Franciszkiem polskiej sceny politycznej i obawiam się, że wybierany przez grono szersze niż konklawe, po prostu przepadnie z kretesem. Ale może nie mam racji? Zapraszam do dyskusji.
Plotki się potwierdziły. Publicysta, prezenter i pisarz o jawnie katolickich poglądach ma zamiar kandydować na urząd Prezydenta. Kolejna efemeryda ze znikomym poparciem czy realna kandydatura która może realnie zagrozić supremacji Adriana? Jak dla mnie kandydat godzien pofatygowania się na wybory, na tle politycznej mizerii wyróżnia się posiadaniem poglądów na tyle klarownych, że raczej ”chorągiewkizm” mu nie grozi. Nasuwa się tu jednak problem. Jest nie bardzo pisowski, więc elektoratu PiSowi nie odbierze. Jest liberalnym, ale katolem, więc konserwy i lewica odpadają. Jest takim papieżem Franciszkiem polskiej sceny politycznej i obawiam się, że wybierany przez grono szersze niż konklawe, po prostu przepadnie z kretesem. Ale może nie mam racji? Zapraszam do dyskusji.
Sebastian Flak

