Sofeicz napisał(a): Zełeński też nie miał zaplecza (poza byciem z TV), a tera pewnie obali największego światowego durnia
Jak już zauważył Łazarz Żełeński miał zaplecze - przynajmniej finansowe.
ALe przede wszystkim Ukraina bardzo różni sie od Polski. U nas też kiedyś mogli się pojawiać poważni kandydaci "znikąd' (najsłynniejszy - Tymiński). Ale już od dawna nie mają szans.


