pilaster napisał(a): To może wystarczyć do zebrania 5-10-15 % elektoratu i wypromowania jakiegoś nowego ruchu politycznego (Nowoczesna, Kukiz, Wiosna, etc). Jednak do przezydentury jest to o wiele za mało.
Optymistyczne 15% to może być wystarczające do wejścia do drugiej tury. Wyniki mogą przedstawiać się np. tak: Duda 41%, Hołownia 14%, Jaśkowiak-Błońska 13%, Zandbiedroń-Czarzasta 11%, Kosiniak-Kamysz 8%. To nie jest może najbardziej prawdopodobny scenariusz, ale wcale nie science fiction.
Cytat:Tymczasem SLD ma prawie dokładnie takich samych wyborców jak POKO, tylko głupszych. Kandydatura Hołowni mieści się na styku PO i SLD i tam właśnie będzie szukać wyborców. Z SLD może nawet więcej niz z POKO.
Pomijając pilastra humanistyczny sposób mierzenia "głupoty", to wszystko się zgadza. Dlatego właśnie ma realną szansę ściągnąć coś z elektoratu
obu kandydatów antypisowskich tak, aby wygrać jako centrysta. A może jeszcze coś dołożą z PSLKukiza, bo wszak jest Spoza Systemu jak sam Kukiz.
Cytat:Po co? Żadne nowe ruchy, niezależnie od afiliacji ideologicznej, w ciągu ostatnich kilkunastu lat żadnego trwałego sukcesu nie odniosły. Solidarna Polska, Porozumienie Gowina, Razem, Wiosna, Kukiz, Nowoczesna, etc... Wszystkie zostały rozebrane i wchłonięte przez większe ugrupowania.
Ale ich założyciele uzyskali liczącą się pozycję w tych większych ugrupowaniach. Nawet jak przegrany Hołownia postanowi za parę lat wejść do PO, to nie jako petent, tylko jako jeden z samców dominujących.