żeniec napisał(a): Late to the party (ale jeszcze nie nekrofilia) i offtop, ale...
Krak napisał(a): O dziwo osoby na diecie carnivore mają często lepsze wyniki niż osoby na diecie "jem wszystko".Wyłącznie wtedy, gdy notoryczne zatwardzenie, kosmicznie wysoki cholesterol, przewlekle wysokie stężenie glukozy i insuliny we krwi oraz ciągłe obciążenie wątroby i nerek przez mocznik ktoś uważa za "lepsze wyniki". Są może dwie, wcale nieunikalne korzyści z takiej diety. Jedna, to że jest tak paskudna, że trudno się przeżerać, więc może pomóc schudnąć, jeśli taki jest cel "dietującego", a druga jest taka, że jest to ekstremalna dieta eliminacyjna - jeśli ktoś ma problem z trawieniem jakichś szczególnych substancji w pożywieniu roślinnym, no to uniknie ekspozycji na te substancje. Niemniej, jeśli ktoś podejrzewa, że ma jakieś nietolerancje, to można je namierzyć i wtedy eliminować rozsądnie lub podjąć leczenie.
Byłeś na tej diecie i jesteś w stanie wrzucić nam tu swoje wyniki? Bo bardzo mnie frapuje skąd wysoki poziom glukozy u osoby w zasadzie nie spożywającej węglowodanów (niewielkie ilośc z wątrobie i jajach). Wysoki cholesterol?! Ale jaki? Całkowity, LDL, HDL? Trójglicerydy?
Obrzydliwa? Skoro nie lubisz mięsa to ok, dla Ciebie może obrzydliwa, dla mnie obrzydliwa będzie dieta frutarianina.
Jeżeli chodzi o obciązenie nerek i wątroby to nie do końca tak:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/30383278
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5078648/


) i