To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
Sofeicz napisał(a): Po wstępnym oglądnięciu tej szopki noblowskiej i wykładu noblistki mam mieszane uczucia.
Ona jest sympatyczna ale do bólu poprawna i bez jajec.
Wygłasza dobrze brzmiące komunały o świecie pogrążonym w chaosie i takie tam, jak nudna belferka.
Ja tam lubię postaci wyraziste i niepoprawne, sypiące pieprznymi wicami.
Mam podobne odczucia. Pisarz, który nie ma nic ciekawego do powiedzenia, zwykle nie jest dobrym pisarzem, a co najwyżej sprawnym rzemieślnikiem pióra.

Socjopapa napisał(a): Sądzę mniemam, że to świadczy jednak o tym, że po prostu Ty mało czytasz. Na grupach "książkowych" od kiedy pamiętam było dużo o Tokarczuk. Sam sięgnąłem po jej książkę pod wpływem czyjejś rekomendacji.
Czytam średnio 2 książki tygodniowo, w tym głównie literature piękną. Może to nie jest zatrważająca liczba, ale myślę, że na tle ogółu czytelników wypadam nieźle Uśmiech

ZaKotem napisał(a): Wiadomo, że literacki Nobel zawsze jest przyznawany według mocno subiektywnych kryteriów. Ma on jednak na celu promocję jakiegoś rodzaju literatury wśród ludzkości, a nie stwierdzenie obiektywnego faktu, że ktoś umie pisać tak, żeby to czytano
To by oznaczało, że ta nagroda ma funkcję propagandową Uśmiech
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk? - przez lucky7 - 13.12.2019, 09:49

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości