Coś tam urwać może. MKB nie jest szczególnie medialna, lewica jeszcze nawet nie zaprezentowała swojego kandydata, WKK w pierwszej turze nie porwie nikogo, poza elektoratem PSL.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

