DziadBorowy napisał(a): To akurat da się wyjaśnić. W książkach jest wspomniane, że Driady przygarniały ludzkie dzieci i wychowywały jak swoje. Skoro murzyni byli w miastach to mogła się i taka trafić w brookilonie a potem zrobić karierę na stanowisku kierowniczym OczkoAle czarne elfy? Za to nie ma czarnych krasnoludów.
Przypomniało mi się dla odmiany kompletnie spierdolone Earthsea Hallmarku. Materiał od LeGuin był idealny, żeby wstawiać tam pełną paletę odcieni skóry, wręcz należało to zrobić. Kija tam, sami blond nordycy.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

