Jest to trochę dziwne, że różne podgatunki wykształcają akurat identyczny podział na odmiany, z identycznymi cechami twarzy, tylko akurat kształt uszu pozostaje różny. No ale mówię - w magicznym świecie genetyka ma prawo działać inaczej. Jest po prostu jeden recesywny gen murzyństwa i albo się go ma, albo nie, jak zespół Downa. Po przyjęciu tego założenia to nie dziwi.
Jak na razie dla mnie największym zgrzytem był Geralt walący w brzuch człowieka za to, że go brzydko nazwał. Co jeszcze zrobi, kopnie psa, zmolestuje nieletnią?
Jak na razie dla mnie największym zgrzytem był Geralt walący w brzuch człowieka za to, że go brzydko nazwał. Co jeszcze zrobi, kopnie psa, zmolestuje nieletnią?

