bert04 napisał(a): Nie ma przymusu do religii, a przynajmniej nie przez katechezy w programie nauczania. Czasem dodatkowo do katechez występują przypadki przekraczania granic swobody religijnej, ale same katechezy "grożą" co najwyżej wolną godziną lekcyjną.Dla nastolatków wolna godzina lekcyjna to sama radość, bo można wtedy odrobić lekcje albo po prostu poobijać się że smartfonem, ale dla dzieciaków przed pierwszym krzyżykiem to może być przykre - tak jakby się ich nie dopuszczało do życia klasowego. A już szczególnym okrucieństwem jest robieniem tego w przedszkolu. Dzieci ateistów, jeśli nie są jakieś autystyczne, same chcą wtedy chodzić na religię z innymi dziećmi, żeby nie zostawiać samemu - i o to w tym wszystkim chodzi. Robienie komuś przykrości, jeśli czegoś nie zrobi, spełnia definicję przymusu.
|
Pytanie o religię w szkołach
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

