To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
lucky7 napisał(a):
Socjopapa napisał(a): Chwali się, ale w takim razie nie wiem w jakiej bańce żyjesz, że nie zetknąłeś się choćby z jakąś recenzją książki Tokarczuk. Może jeszcze powiesz, że o Mrozie nie słyszałeś?

Tak z ciekawości: Sandor Marai mówi Ci coś?
Nie pisałem, że nigdy nie zetknąłem się z recenzją książki Tokarczuk, tylko że nie jest czytana przez szerokie kręgi odbiorców, większość czytelników Tokarczuk do tej pory to były osoby po filologii lub zajmujące się fachowo lub hobbystycznie literaturą. Mało kto sięgał po Tokarczuk tak spontanicznie.

Tak, kojarzę Sandro Marai.


Łączna sprzedaż jej książek w Polsce przed Noblem oscylowała w okolicach 1 miliona sztuk. Dla porównania od pierwszego opowiadania w Nowej Fantastyce do 2005 roku Sapkowski sprzedał 1,3 mln sztuk książek o Wiedźminie. Wyniki sprzedaży Tokarczuk przeczą tezie, że nikt poza specjalistami jej nie czyta, choć oczywiście z Mrozami czy też  Lipińskimi konkurować nie może. Zresztą nie rozumiem dlaczego grono jej czytelników miałoby być tak ograniczone. To nie jest przecież aż tak trudna w odbiorze literatura.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk? - przez DziadBorowy - 03.01.2020, 15:18

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości