Adam M. napisał(a): Niestety w filmach ktorych role wymagaja jakiegos poziomu sprawnosci fizycznej aktorzy starzy ktorzy tej sprawnosci nie utrzymali nie beda wygladali autentycznie,
Dziś technika CGI jest tak daleko posunięta, że można przekleić twarz na akrobatyczne ciało. Oczywiście pewne granice wiarygodności są, ale taka Natalie Portman dostała Oskara za rolę, przy której właśnie tę technikę stosowano.
Z drugiej strony jak swego czasu oglądałem "Tron: Legacy", to sztucznie odmłodniony Jeff Bridges sprawiał raczej przykre wrażenie. Ale ten film był w 90% w sztucznym świecie, więc jeszcze uchodziło.
Cytat:dlatego dla mnie lepszym rozwiazaniem jest uzycie mlodszych aktorow w czesciach filmu opowiadajacych o mlodosci bohaterow.
Niew wiem dlaczego w Irlandczyku zdecydowano inaczej.
Powodów może być ogrom, ale dla mnie to syndrom zakochania autora w formie zamiast treści. Oczywiście, że nikt nie może zagrać de Niro, jak tylko sam de Niro, zastąpienie go kimś innym to świętokradztwo, więc niech się dziadek męczy i stara.
(Na marginesie, akurat ten aktor ma "szczęście" do takich filmów robionych "dla sztuki", że wspomnę Dawno Temu w Ameryce czy Novecento)
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

