bert04 napisał(a):Co to ma do rzeczy? Mówimy o interpretacji tekstu. Pokazałem, że nawet niektórzy katoliccy interpretatorzy genealogię Łukasza interpretują jako genealogię Józefa, o Marii nie wspominają przy tej okazji. Ja im się nie dziwię bo wymowa tekstu jest oczywista, tu nawet nie ma co interpretować, bo Łukasz wprost pisze o Józefie, nie o Marii. Zamysł autora jest oczywisty.anbo napisał(a): Ksiądz, profesor doktor, tłumacz Nowego Testamentu. Także w następnych wydaniach w objaśnieniach powtórzył, że zarówno u Mateusza jak i Łukasza mamy do czynienia z genealogiami Józefa (mam wydanie z roku 1974).
No ale biblistyka nie stanęła w roku 1974. Przykładowo publikacja rękopisów z Qumran trwała do roku 1994. Także teksty z Nag Hammadi były publikowane jeszcze po tej dacie. A nawet w wieku XXI odkryto co najmniej trzy papirusy z tekstami z Nowego Testamentu.
bert04 napisał(a):Jeszcze raz: od kiedy istnieje teza, że Jezus z rodu Dawida pochodzi poprzez Marię i na czym ją oparto?Cytat:Bez przesady. Jakie najwcześniejsze świadectwo możesz podać?
Kto tu przesadza? Porównujesz świadectwa przekazane w dokumentach z luźnymi spekulacjami rekonstrukcjonistów teologicznych.
bert04 napisał(a): Może wspomisz, że tzw. "ewangelia ebionitów" jest rekonstruowana na podstawie apologetyk Epifaniusza z lat 374-77? Ach, i że w tej ewangelii, na ile udało mi się ustalić, w spornym temacie jest zachowana nauka o preegzystencji i inkarnacji Jezusa?Na temat ebionitow literatura jest szeroka, zajmują się tym tematem także historycy, to na ich wypowiedziach głównie się opieram, a także ci, którzy o nich piszą. Ani ja, ani ty w tym względzie wlasnych badań nie przeprowadzimy.
bert04 napisał(a):Poboczny to jest wątek o tym, że - jak napisałem - wskazane poprawianie Marka przez Łukasza jest wyrazem polemiki z adopcjonistami. Wszedłeś w to szeroko, może i dobrze się stało, bo możemy omawiać kwestię tego, jakie były pierwotne przekonania pierwszych chrześcina na temat pochodzenia Jezusa, co to znaczylo, że był synem Bożym i od kiedy datowano usynowienie.Cytat:No to wskaż odpowiedni fragment NT mówiący, że Jezus pochodzi od Dawida poprzez Marię. Ja takiego nie znam. Za to wskazałem kilka sugerujących, że poprzez Józefa (skoro to o nim autorzy NT piszą, że pochodzi z rodu Dawida).
W sumie to wątek poboczny, jedna z możliwych wykładni, pasuje jednak do tego, że pierwsze trzy rozdziały Łukasza są "maryjne".
Co to znaczy, że trzy rozdziały Łukasza są maryjne i w jaki sposób wynika z nich, że Łukasz pochodzenie Jezusa z rodu Dawida wywodzi od Marii? Bardzo jestem ciekaw jak to uzasadnisz wobec wskazania przez samego Łukasza, że podaje rodowód Józefa.
bert04 napisał(a):Janiszewskiego. Pawła janiszewskiego, historyka, dr hab.Cytat:Nie znam argumentacji Danielou, a jedynie jego tezy.
Z tego co widzę, znasz jego tezy z cytatów x. Kowalskiego. Zobaczymy, co on tam rzeczywiście twierdził i w jakim kontekście.
bert04 napisał(a):Ten epizod, jak i wiele innych, jest mocno podejrzany ze względu na dalsze zachowanie rodziców Jezusa, szerzej pisałem o tym na początku.Cytat:O argumentacji wiem tylko tyle, że oparł je na tym, że chrzest w Jordanie jest momentem, w którym Bóg deklaruje ojcostwo Jezusa, co jest poglądem zawartym w NT i poglądem tzw. Wielkiego Kościoła.
Hmmm... a "Wielki Kościół" ignoruje epizod w świątyni w wieku lat 12-stu?
bert04 napisał(a):Wszędzie, gdzie czytałem o ebionitach, przypisywano im wiarę w adopcjonizm. Czas powstania tej sekty określa się różnie, ale także na połowę I wieku. To nie są spekulacje godne Dana Browna, jak kawałek dalej napisałeś, ale poglądy historyków. Zamiast mnie porównywac do niego, odnieś się konkretnie do argumentacji. Niestety większość naszej dyskusji to w tej chwili dość jałowe przepychanki.Cytat:Może i sporne ale nie jest to jedyny przypadek przypisywania ebionitom poglądów adopcjonistycznych. Czy dlatego tak się przed tym bronisz, że uważa się, że to sekta wczesna i wywodząca się z judeochrześcijan?
Zgodnie z tym, co się zachowało o tzw. ewangelii ebionitów, była w nich zachowana wiara w preegzystencję. Tyle że są to cytaty stosunkowo późne. Nie wiemy, w co wierzyli ebionici (jeżeli istnieli) w wieku I, mało wiemy w co mogli wierzyć w wieku II, a jakieś wyobrażenie o ich wierzeniach to wiek III/IV. Nie wiemy, na ile chrześcijańscy apologeci nie mylili ich z pokrewnymi grupami ani na ile burzliwe dzieje Palestyny (przypomnijmy, po dwóch powstaniach żydowskich) przetasowały także ich ideolo.
bert04 napisał(a):I co z tego, ze jest tak nazywany? Pokazałem ci, gdzie u Pawła widac pogląd adopcjonistyczny (a nawet u Jana) i zwrócilem uwagę, że Marek też byłby dobrze widziany przez adopcjonistów. Najwcześniej datuje się Pawła, potem Marka, następnie Mateusza, Łukasza i Jana. Mogła mieć miejsce ewolucja koncepcji od czasów Pawła poprzez czasy Marka aż do Mateusza i Łukasza? Mogła, według mnie to widać, odpowiednie fragmenty wskazałem.Cytat:Wiele wskazuje na to, że heretykami byli ci, co wymyślili cudowne poczęcie.
No to już dziwna sprawa, że nazywasz ewangelistów heretykami, z czego jeden, Łukasz, nazywany jest "ewangelistą pawłowym".
bert04 napisał(a):Braki są czasami równie wymowne, zwłaszczas jeśli potem się je tak uzupełni, że wymowa tak powstałego tekstu jest zupełnie inna. Dodatkowo Marek nie mógł polemizować z Mateuszem i Łukaszem, podobnie Paweł, więc nie należy oczekiwać, ze przedstawione zostaną dowody na to, że Marek (czy Paweł) nie zgadzali się z Mateuszem, Łukaszem, czy Janem.Cytat:Z Marka i Pawła znakomicie daje się wydedukować koncepcję adopcjonistyczną. I dlatego Mateusz i Łukasz dodali cudowne poczęcie.
Dedukujesz z braku opisów. A nie z istnienia opisów sprzecznych.
Co do tego, że - jak napisaleś - "Adopcjonizm to jedna z wersji "zjednoczenia częściowego", w którym boskość jednoczy się z człowiekiem niejako pośrednio, przez napełnienie Duchem, przez uznanie synostwa i tak dalej. " to:
Za wikipedią:
Adopcjanizm – zróżnicowany zespół poglądów teologicznych głoszących, że Jezus był tylko adoptowanym, a nie naturalnym Synem Bożym
W tym kontekście cały czas piszę o adopcjonizmie.
bert04 napisał(a): Jeszcze raz: Jezus jest synem (YIOS) Józefa. Ale czy Józef jest synem, zięciem czy może bratankiem Helego, to już kwestia otwarta.Nie rozumiem co ta kwestia ma do rzeczy? Pokaż mi coś u Łukasza, z czego według ciebie wynika, że pochodzenie Jezusa z rodu Dawida upatruje on w pochodzeniu Marii. Co wskazuje na to, że genealogia Józefa jest - jak chce objaśniacz Tysiąclatki - "w rzeczywistości jednak jest najprawdopodobniej rodowodem Najświętszej Panny". Z czego ten kuriozalny wniosek skoro sam Łukasz pisze o pochodzeniu Józefa, nie Marii, a pochodzenie Józefa od Dawida wskazuje też w innych miejscach?

