Anbo znowu będzie się złościł, że go ignoruję, więc pokrótce przynajmniej:
Umieszczanie ebionitów w I wieku n.e. ma całkiem spory sens, gdyż
a) jest to grupa identyfikowana z judeochrześcijaństwem
b) podobnie jak u nazirejczyków, ta nazwa istniała już przed NT, jest używana przykładowo w 1 Sam 2:8 czy w Ez 22:29 EU i Am 5:12 na określenie ubogich i bogobojnych wiernych.
c) no a w NT mamy bardzo mocne odniesienie do nich, zacytuję w całości:
Mt 5:3 "«Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieski"
Autorzy teorii spiskowych na temat pierwszych lat chrześcijaństwa oraz różne grupy spod znaku "Jezus Historyczny" widzą tu wskazówkę na ebionitów właśnie. Wspomnijmy tu, że według Orygenesa Ebionici posługiwali się właśnie nieco odmienną wersją ewangelii Mateusza (bez pierwszych rozdziałów, oczywiście).
To z jednej strony. A co z drugiej strony?
a) w zasadzie jedynym źródłem wiedzy na temat ebionitów są apologetyki heterodoksyjne, najwcześniejsze z roku 140 mówiące o "jakichś grupach" a z roku 180 wymieniające już ebionitów. Większe opisy cech tych grup to wiek III a nawet IV. Dodajmy też relacje islamskie, jeszcze późniejsze, ale nie można wykluczyć, że właśnie te grupy zachowały się na półwyspie arabskim i miały wpływ na kształtowanie się islamu.
b) podstawową wadą tych opisów jest niekonsekwencja nazewnictwa. Czasem ebionici i nazarejczycy są osobno, czasem razem. Zaś najczęściej są określanie jako "hebrajczycy". posługujący się, uwaga, "ewangelią hebrajską".
c) poza Euzebiuszem (tym z IV wieku) wszyscy apologeci podkreślają, że ebionici zachowywali Prawo. Tylko Euzebiusz zarzucał im wprowadzanie nowinek rytualnych i teologicznych. Niektórzy badacze sądzą, że Euzebiusz pomylił judaizujących ebionitów i gnostycznych elkazaitów.
d) wiem, że w polskich źródłach najcześciej ebionitom przypisywany jest adopcjonizm. Tyle że starałem się sprawdzać w źródłach anglo- i niemieckojęzycznych. I tam nie ma takiego odniesienia. A wprost przeciwnie. Z siedmiu zachowanych cytatów z rzekomej ewangelii hebrajskiej jeden wprost przeczy takim pomysłom. Cytowałem już.
e) jest też inna możliwość, że ebionici z IV wieku po prostu rozwinęli swoją teologię, włączając w nią elementy adopcjonistyczne. Tyle że wtedy to byłby późniejszy rozwój tego ugrupowania, bez związku na kształtowanie kanonu Biblii.
f) a cała dyskusja o ebionitach to trochę jak dyskusja o pogańskich wierzeniach słowiańskich Polan: spekulacje rekonstrukcjonistów zawsze są obarczone dużym marginesem błędu.
Podsumowując: widzę pewne racje w tezie, że w ewangeliach można odkryć polemiki z judaizującymi chrześcijanami. Jednak teza, że ci judaizujący chrześcijanie to byli adopcjoniści jest IMHO słaba.
A mój główny kontrargument opiera się na cytacie z ewangelii hebrajskiej, przypisywanej ebionitom właśnie. Jeżeli ebionici wierzyli w preegzystencję, to nie można przypisywać im tego, co robią co niektórzy historycy.
_________________
Ale tak na zakończenie dodam, że przy ponownej lekturze pierwszego rozdziału ewangelii Łukasza skłaniam się ku tezie, że tu chodzi jednak tylko o Józefa. Jego pochodzenie od Dawida jest wymieniane Łk 1:27 i 2:4, przy okazji wyprawy do Betlejem. Przy okazji Zachariasz też ma być z domu Dawida, zaś jego żona Elżbieta była z rodu Aarona (Łk 1:5 ! ). Który był z rodu Lewiego. Ponieważ Maryja była jej kuzynką, prawdopodobnie też będzie z tego rodu. Dawid, AFAIK, był z rodu Judy.
anbo napisał(a): Co do tych ostatnich to umieszczanie ich <ebionitów> już w połowie I wieku ma dla mnie bardzo duży sens zważywszy na to, że 1) jest to opinia przynajmniej niektórych historyków, a nie pisarzy bazujących na sensacji 2) widać tę możliwość w NT, gdy mu się dobrze przyjrzeć (oczywiście to kwestia interpretacji).
Umieszczanie ebionitów w I wieku n.e. ma całkiem spory sens, gdyż
a) jest to grupa identyfikowana z judeochrześcijaństwem
b) podobnie jak u nazirejczyków, ta nazwa istniała już przed NT, jest używana przykładowo w 1 Sam 2:8 czy w Ez 22:29 EU i Am 5:12 na określenie ubogich i bogobojnych wiernych.
c) no a w NT mamy bardzo mocne odniesienie do nich, zacytuję w całości:
Mt 5:3 "«Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieski"
Autorzy teorii spiskowych na temat pierwszych lat chrześcijaństwa oraz różne grupy spod znaku "Jezus Historyczny" widzą tu wskazówkę na ebionitów właśnie. Wspomnijmy tu, że według Orygenesa Ebionici posługiwali się właśnie nieco odmienną wersją ewangelii Mateusza (bez pierwszych rozdziałów, oczywiście).
To z jednej strony. A co z drugiej strony?
a) w zasadzie jedynym źródłem wiedzy na temat ebionitów są apologetyki heterodoksyjne, najwcześniejsze z roku 140 mówiące o "jakichś grupach" a z roku 180 wymieniające już ebionitów. Większe opisy cech tych grup to wiek III a nawet IV. Dodajmy też relacje islamskie, jeszcze późniejsze, ale nie można wykluczyć, że właśnie te grupy zachowały się na półwyspie arabskim i miały wpływ na kształtowanie się islamu.
b) podstawową wadą tych opisów jest niekonsekwencja nazewnictwa. Czasem ebionici i nazarejczycy są osobno, czasem razem. Zaś najczęściej są określanie jako "hebrajczycy". posługujący się, uwaga, "ewangelią hebrajską".
c) poza Euzebiuszem (tym z IV wieku) wszyscy apologeci podkreślają, że ebionici zachowywali Prawo. Tylko Euzebiusz zarzucał im wprowadzanie nowinek rytualnych i teologicznych. Niektórzy badacze sądzą, że Euzebiusz pomylił judaizujących ebionitów i gnostycznych elkazaitów.
d) wiem, że w polskich źródłach najcześciej ebionitom przypisywany jest adopcjonizm. Tyle że starałem się sprawdzać w źródłach anglo- i niemieckojęzycznych. I tam nie ma takiego odniesienia. A wprost przeciwnie. Z siedmiu zachowanych cytatów z rzekomej ewangelii hebrajskiej jeden wprost przeczy takim pomysłom. Cytowałem już.
e) jest też inna możliwość, że ebionici z IV wieku po prostu rozwinęli swoją teologię, włączając w nią elementy adopcjonistyczne. Tyle że wtedy to byłby późniejszy rozwój tego ugrupowania, bez związku na kształtowanie kanonu Biblii.
f) a cała dyskusja o ebionitach to trochę jak dyskusja o pogańskich wierzeniach słowiańskich Polan: spekulacje rekonstrukcjonistów zawsze są obarczone dużym marginesem błędu.
Podsumowując: widzę pewne racje w tezie, że w ewangeliach można odkryć polemiki z judaizującymi chrześcijanami. Jednak teza, że ci judaizujący chrześcijanie to byli adopcjoniści jest IMHO słaba.
Cytat:Co do mojego rzekomego błędu to poczekam na argumentację z twojej strony. Łk 1, 31-35 to samo, poczekam na szerszą argumentację. W kwestii podwójnego pochodzenia z rodu Dawida - nie dowodzę, że Maria nie pochodziła z rodu Dawida, w zasadzie mnie to nie interesuje.
[quote]Moje tezy (argumenty też) sa konkretne i dotyczą tego, co jest w NT,
A mój główny kontrargument opiera się na cytacie z ewangelii hebrajskiej, przypisywanej ebionitom właśnie. Jeżeli ebionici wierzyli w preegzystencję, to nie można przypisywać im tego, co robią co niektórzy historycy.
_________________
Ale tak na zakończenie dodam, że przy ponownej lekturze pierwszego rozdziału ewangelii Łukasza skłaniam się ku tezie, że tu chodzi jednak tylko o Józefa. Jego pochodzenie od Dawida jest wymieniane Łk 1:27 i 2:4, przy okazji wyprawy do Betlejem. Przy okazji Zachariasz też ma być z domu Dawida, zaś jego żona Elżbieta była z rodu Aarona (Łk 1:5 ! ). Który był z rodu Lewiego. Ponieważ Maryja była jej kuzynką, prawdopodobnie też będzie z tego rodu. Dawid, AFAIK, był z rodu Judy.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

