bert04 napisał(a):4) Ktoś wspominał o "zgodności z Sapkowskim"? O niewymyślaniu? No to przypomnę:
- Geralt nie był dzieckiem niespodzianką, ale podrzutkiem. Jego matką była Visenna. Cały odcinek pierwszy to zmysł.
Nieprawda. Tzn na dwoje baba wróżyła - pierwotnie Visenna miała się w ogóle nie pojawić w sadze (o ile pamiętam jest postacią z opowiadania mającego miejsce w innym świecie fantasy, którego realia zostały do wiedźmińskiego doklejone trochę na siłę wraz z Visenną) a Geralt w "Kwestii ceny" twierdzi, że źródłem nowych wiedźminów jest właśnie prawo niespodzianki. Saga ma w końcu takie niespójności. Także nie jest to wcale zupełny wymysł.
