Socjopapa napisał(a): To tylko tytuł. A faktem jest, że do końca dbał o rodzinę i przyjaciela, a każdego kogo zabił, zabił bo musiał. To go nie usprawiedliwia, bo w sytuacji przymusu znalazł się ze względu na swoje wybory, ale jednak Pablo Escobarem to się nie stał.
Dbał o rodzinę, bo to nie jest postać z baśni, więc ma też swoje dobre strony. Nie musiał zabijać dziewczyny Jessiego ani Mike'a.

