To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
Gladiator napisał(a): Wszędzie w Europie gdzie pojawili się żydzi w dużych ilościach były te same kłopoty.
Tam zaś, gdzie się nie pojawiali, żadnych kłopotów nie było, tylko kraina szczęścia, pokoju i różowych jednorożców.
Cytat:W Szwecji było ich bardzo mało na przestrzeni wieków, więc to co rozumiemy pod pojęciem antysemityzmu nie miało  powodów do wystąpienia w Szwecji. Nie posiadają moralnego prawa wskazywać palcem nikogo.
W Szwecji było ich bardzo mało, bo zakazano im tam się osiedlać, jeśli się nie nawrócą. No doprawdy, co o antysemityzmie mogą wiedzieć ludzie, których przodkowie nienawidzili żydów?
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk? - przez ZaKotem - 13.01.2020, 09:10

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości