pilaster napisał(a): I tak i nie. Owszem, Missionaria Protectiva zasiała na Diunie taką wiarę, ale myk polega też na tym, że Paul wpasowujac się w kostium mesjasza, de facto w końcu tym mesjaszem sie staje.No tak. Ale to wszystko się przydarza jemu. Na drodze inercji. Nie jest Paul klasycznym bohaterem, który siłą woli odwraca losy świata. Dopiero jego syn staje się graczem, który świadomie wybiera złotą ścieżkę, ale tutaj klasyczny trop bohatera również zostaje wykręcony. Klasyczny bohater – szlachetny, piękny, troszczący się o swych poddanych książe na białym koniu to oczywiście Leto I.
|
Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery]
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
