bert04 napisał(a):Rzeczywiście, popracuję nad zwięzłością wypowiedzi, teraz.Teista napisał(a):No i zrobił się zamęt. Czy jest jakaś metoda, by prowadzić dyskusję na forum, na dany temat? Spróbuję, a co wyjdzie- zobaczymy.Teisto, zwięzłość jest cnotą, której ci brak. A przez to sam wprowadzasz zamęt, gdyż stawiasz najpierw pewne tezy, a potem dajesz argumenty o zupełnie czymś innym. Ponieważ zakładam, że niechcący, pokażę to na paru wybranych przykładach.
Cytat:Słowiaństwo to nie jest jedyny „poganizm” na Świecie. Nie twierdzę, że „święconka” to rytuał słowiański.Twierdziłeś, cytuję: W początkowej fazie wprowadzania chrześcijaństwa koncentrowano się na większych skupiskach ludzkich, następnie przyszedł czas na pracę w terenie. W Polsce pogaństwo miało się dobrze do XII wieku. By wzmocnić nową religię poza ośrodkami władzy, stosowano zastępowanie bądź asymilację starych religii, obyczajów i świąt z nowymi. Te „nowe” miały inną formę, a znaczenie często pozostawało takie samo i oczywiście były odpowiednio osadzone w kalendarzu rugowanych świąt pogańskich." Koniec cytatu. Jeżeli nie miałeś na myśli rytuałów słowiańskich, to jakie? Germańskie? Celtyckie? Nordyckie może?
Nie twierdziłem. Nie miałem na myśli rytuałów germańskich, nordyckich, a rytuały kananejskie zmodyfikowane w judaizmie. Przeczytaj jeszcze raz.
Cytat:Najpierw twierdziłeś, że chrześcijaństwo asymilowało i adaptowało lokalne zwyczaje i rytuały, "przepisując" je na swoje. Teraz właśnie udowadniasz, że chrześcijaństwo, w przenośni i dosłownie, przeorało lokalne cywilizacje i społeczności Europy, a przynajmnien Słowianszczyzny. Nie widzisz, że uzasadnienie jest dokładnym zaprzeczeniem pierwotnej tezy?A zaprzeczysz, że nie asymilowało/adoptowało zwyczajów? Wprowadzanie nowych technik uprawy przyczyniło się do wzrostu wydajności rolnictwa. Możesz dokładniej napisać gdzie tu widzisz zaprzeczenie pierwotnej tezy? Pierwotną tezą jest: Święcenie pokarmów – jak wyżej, palmy wielkanocne – kult drzew u słowian i liście palmy u Żydów, zrzucanie kukły Judasza - Marzanna, noc świętojańska – noc Kupały, a nawet chrzest – rytualna ablucja ciała lub ducha: to w gruncie rzeczy czyste pogaństwo.
Cytat:Mnie w szkole uczono, że kalendarz Egiptu był wyznaczany przez letnie wylewy Nilu. Najczęściej w czerwcu.No nauczono Cię i co dalej? Naprawdę takie rzeczy muszę wyjaśniać? Wylewy Nilu czasem trwały do września. Następnie przychodziła pora cofania wód Nilu. Wtedy rozpoczynano pracę. Siew jęczmienia przypadał najpóźniej w połowie grudnia. W porze suchej – pora zbiorów - w marcu, jakieś 2-3 tygodnie przed Paschą. Na terenie „żyznego półksiężyca” mamy różne terminy prac. W Izraelu jęczmień siano w listopadzie, a zbiór był (około) tydzień przed Paschą. Z jakiego powody Izrael wyszedł z Egiptu właśnie w ten dzień? Potrzebowali prowiantu. Skomplikowane?
Cytat:Już drugi raz pytam, skąd wiadomość o święceniu potraw w Kanaanie. Trzeci raz się pytał nie będę.Już podaję:
1. Kpł 23, 9-14 to u Żydów
2. http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Stud...93-204.pdf - w Kanaanie i Izraelu
3. Marcin Majewski, Ugarit - Historia, Religia, Literatura, Język na tle Biblii Starego Testamentu, mam to w pdf-ie, jak nie znajdziesz w sieci prześlę na priv, analiza pobieżna ale dobra. Jesteś niemieckojęzyczny. Jest dostępne tłumaczenie tablic z Ugarit, jeśli nie znajdziesz, pomogę.
4. Giuseppe Ricciotti, Dzieje Izraela – jeśli jesteś zainteresowany krytyczną analizą Biblii
Cytat:Żadna religia nie jest wolna od wpływów religii ościennych. Także neo-pogaństwo Juliana Apostaty lub reorganizacja kultu Wieletów / Luciców w sporej części naśladowały chrześcijaństwo. Jednakże przejęcie formy nie oznacza przejęcie treści. A właśnie to sugerujesz Twoimi wpisami.Bert, takie rzeczy mam „odkręcać”. Przecież ja właśnie piszę coś zupełnie przeciwnego, skup się. Piszę, że właśnie to forma się najczęściej zmienia, a treść, przekazu pozostaje ta sama. Jahwe sam robi porządek z chaosem, to samo robi Baal walcząc z Jamem i Motem. Namaszczony król ugarycki czy izraelski składa ofiarę, choć nie jest kapłanem, a jeden i drugi uzyskuje przydomek syna bożego, dokładnie jak Jezus. W mitach greckich mamy postać Jezusa, czyli starożytni twórcy mitologii mieli w swych szeregach prawdziwego proroka żydowskiego (żart, ale nie do końca)
Cytat:Jeżeli nie uznajesz "etykietek" to nie uznawaj, Twoja wola. Ale wtedy nie używaj ich tak, jakby miały dla Ciebie jakieś znaczenie. Jeżeli wszystko jest wszystkim to etykietki nie znaczą nic.Dla mnie wszystkie religie są takie same, są alegorią rzeczywistości. Do tego dodaj moją niewiarę i zrozumiesz z jakiego powody takie słowa jak ateista, goj, niewierny, poganin nie mają dla mnie znaczenia. Używam tych słów, bo są nieodzowne w komunikacji.
Cytat:Tyle że dla św. Pawła nie ma Greka ani Żyda, bo wszyscy są chrześcijanami. Dla Teisty wprost przeciwnie, nie ma Greka ani Żyda, bo wszyscy są... nie-chrześcijanami. Ale uzasadnia to powyższym cytatem Pawła. To jakiś wyższy poziom dialektyki, Hegel 2.0.Aha.
zefciu napisał(a):Oryginalny zarzut: Święcenie potraw to w gruncie rzeczy czyste pogaństwo. Mnie chodzi o ten właśnie „grunt rzeczy”. W przypadku święconki tym gruntem nie jest słowiańska kultura, a kananejska.Teista napisał(a):Zgadzam się, „święconka” weszła do obrzędowości poprzez chrześcijaństwoDziękuję. O to właśnie chodziło. A oryginalny zarzut był zupełnie inny.
Mam pytanie. Święconka to tradycja w Niemczech, Austrii, Polsce, Rosji czyli w tych krajach gdzie osiedlali się Aszkenazyjczycy. Jak wyjaśnisz fakt, że nie we wszystkich krajach katolickich funkcjonuje święconka?
Cytat:Katolicy używają określenia „sakramentalia”. Nie wiem, czy takie poświęcenie przez osobę świecką uszłoby gdzieś w prawosławiu.W prawosławiu nie ujdzie, ale w KRK już tak, wysłałem linka, tam tak napisano.
Cytat:Masz jakieś źródła na ten temat? Chętnie poczytam.Sterta luźnych artykułów z sieci, daj mi czas. Z rolnictwem Słowian podobnie.

