Obejrzałem wczoraj "Jokera". Przyznam, że dawno żaden film mnie tak nie wymęczył. Gdyby nie to, że widziałem go w kinie podejrzewam, że nie wytrwałbym do końca. Nie wiem skąd te ochy i achy nad tym filmem, bo moim zdaniem jest dość przeciętny. Pomijam już estetykę wykonania, bo to kwestia gustu, mnie ona jakoś odrzucała (i nie chodzi mi o zdjęcia czy scenografię bo te bardzo dobre, ale o sposób pokazania bohaterów), ale brakuje w tym wszystkim wiarygodności. Wszystko to jakoś zbyt toporne i na tacy podane, mroczna muzyka, która miała budować napięcie, zdecydowanie nadużywana, przez co męczy. Ogólnie 6/10. Fani Batmana mogą sobie dodać 1 punkt za sprawne powiązania z uniwersum.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

