No ty proponujesz „reset” do stanu rajskiego. A Chrystus oferuje „ucieczkę do przodu” w przebóstwienie.
Ale dlaczego Bóg nie mógł stworzyć ludzi od razu przebóstwionych?
Inna rzecz, że chrześcijańskie przebóstwienie to oferta absolutnie nieatrakcyjna. To jest po prostu buddyjska nirwana, tylko innymi słowami z podkreślaniem, że to jest "relacja z osobowym Bogiem", jakby to cokolwiek zmieniało. Ja, jako Adeptus, mam swoje pragnienia, swój charakter, swoją wolę. Gdybym po śmierci miał się zamienić w jakiegoś stworka, który pragnie jedynie kontemplować Boga i jego wola jest idealnie tożsama z wolą Boga, to by znaczyło, że Adeptus tak naprawdę został unicestwiony.
A może dlatego zadając pytania na temat religii nieuchronnie dochodzimy do absurdalnych wniosków, bo ona po prostu jest absurdalna?
Ale dlaczego Bóg nie mógł stworzyć ludzi od razu przebóstwionych?
Inna rzecz, że chrześcijańskie przebóstwienie to oferta absolutnie nieatrakcyjna. To jest po prostu buddyjska nirwana, tylko innymi słowami z podkreślaniem, że to jest "relacja z osobowym Bogiem", jakby to cokolwiek zmieniało. Ja, jako Adeptus, mam swoje pragnienia, swój charakter, swoją wolę. Gdybym po śmierci miał się zamienić w jakiegoś stworka, który pragnie jedynie kontemplować Boga i jego wola jest idealnie tożsama z wolą Boga, to by znaczyło, że Adeptus tak naprawdę został unicestwiony.
Cytat:Po stronie tego, co grzeszy. Na tym właśnie polega wolna wola. Nie ponosi winy ten, kto nie ma woli.Ale to wolą Boga było stworzenie ludzi, którzy będą grzeszyć. To tak, jakby konstruktor stworzył maszynę, wiedząc, że zepsuje się ona choćby nie wiem co, choćby użytkownik używał jej najdelikatniej i najrozsądniej, jak to możliwe. I gdy maszyna się nieuchronnie zepsuje, stwierdził "Wina jest po stronie tego, kto używał. Ale dobrze, jeśli ładnie mnie poprosisz i podporządkowujesz mi swoje życie, ulepszę tę maszynę, żeby już się nie psuła. Co to za poświęcenie z mojej strony, że godzę się na tą dodatkową pracę! Jakiż jestem miłosierny!".
Cytat:A czemu powinien?Gdyż jeśli chciał stworzyć istoty wolne (tj. mogące wybierać, czy chcą grzeszyć, czy nie) nie powinien stwarzać ich niewolnymi (tj. takimi, które prędzej czy później muszą zgrzeszyć, choćby nie wiem, jak się starały).
Cytat:Nie wiem. Ale nie popadajmy w absurdy.
A może dlatego zadając pytania na temat religii nieuchronnie dochodzimy do absurdalnych wniosków, bo ona po prostu jest absurdalna?

