Gawain napisał(a):To nie ja się upieram przy utrzymywaniu symboliki jajka jako nabytej od chrześcijan. Ewangeliczny puryzm, ba, nawet starotestamentowy nie operuje ani na przekazach o jaju ani jakoś jaj w mainstreamie nie uwidacznia.
Ale zdajesz sobie sprawę, że dawniej poszcząc wstrzymywano się nie tylko od mięsa, ale wszystkich pokarmów pochodzenia zwierząt lądowych (czyli także jaj)? A święto, które nam się z jajcami kojarzy, jest poprzedzone najdłuższym okresem postu w ciągu roku. To nie jaja są wtedy spożywane ze względu na symbolikę, to symbolika powstała ze względu na spożywanie jaj, mające charakter zwykłego nadrabiania zaległości, bez żadnego podłoża religijnego. I nie tylko jaj w postaci nieprzetworzonej, mogących być źródłem jakiejś symboliki - zauważ, że Wielkanoc to chyba jedyne święto w Polsce, które ma przypisane tradycyjne ciasta.
ad kupalum
Nie, nie żadne wierzenia ludowe wytworzyły jakieś bóstwo, tylko nieudolni etnografowie. Co nie przeszkadza w składaniu mu hołdów mającym się za zupełnie poważnych rozdzimowiercom.
