ZaKotem napisał(a):pilaster napisał(a): Skąd supozycja że Jon Snow miał być Azorem Ahai? Zresztą nawet jakiś Wybraniec nie może byc aż tak odporny. Na zimno i brak tlenu. Jon przebywał pod lodem ładne kilka minut - znane są przypadki uratowania ludzi w takiej sytuacji, ale zawsze dzięki błyskawicznej reanimacji i rekonwalscencji w dobrze wyposażonej klinice. A tu Jon po prostu sobie wychodzi i sie otrząsa jak pies po letniej kapieli.
Przypominam, że Daenerys wyszła cała i w pełnej krasie z płonącego stosu pogrzebowego, w którym i temperatura niezbyt odpowiednia dla ludzi, i o tlen trudno. A Jon cały czas był kreowany na północny odpowiednik południcy Daenerys. Jego nadnaturalna odporność na zimno byłaby więc czymś absolutnie sensownym i spójnym z resztą fabuły.
No w sumie...
Może i racja...
Zatem pilaster wycofuje ten zarzut.

żeniec napisał(a): A odróżniasz wydarzenia rzeczywiste od wykreowanych? Stosujesz rozumowania "ewolucyjne" w przypadku, gdy masz do czynienia z (niezbyt...) inteligentnym projektem.
Dobrze wymyślona historia jest właśnie trudno odróżnialna od rzeczywistej. Dlatego jak najbardziej można, a nawet należy, o niej myślec w sposób "ewolucyjny". Dlatego np "Avatar" jest bardzo złą historią i z beznadziejnym scenariuszem widać że został wymyślony. Ale nie GoT.

