Wszystko to bardzo fajne, ale o ile jasne jest, że odizolowana, a niewielka społeczność może wyginąć na skutek epidemii lub innych losowych katastrof - są udokumentowane przykłady tego z nowszych czasów - to wyjaśnienia domaga się sam fakt tak długotrwałej izolacji. Dlaczego osiedla grenlandzkie nie zostały zasiedlone ponownie, jak wszystkie inne osiedla kiedykolwiek opustoszałe? A tu jak na razie nie ma hipotezy lepszej, niż lokalne zmiany klimatyczne - góry lodowe całkowicie zablokowały żeglugę między Skandynawią a Grenlandią.
|
Zielony ląd i czarna śmierć
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

