Najbardziej pasuje porównanie do rządu RP na uchodźstwie po 1945. Towarzyski układzik, z którym nikt się nie liczy i w związku z tym sam z nikim liczyć się nie musi, a projekty fikcyjnej, idealnej Polski może sobie snuć na swojej kanapie.
Tylko, że teraz naprawdę rządzi.
Tylko, że teraz naprawdę rządzi.

