bert04 napisał(a): Kiedy aż 20% polskiego eksportu było na rynki poza-europejskie (dziś to jest poniżej 10%). Raczej nie z chęci, ale z konieczności.Pamiętaj, że wielki rynek rosyjski został po I WŚ praktycznie zamknięty.
Np. wyroby łódzkiego przemysłu tekstylnego (zbudowanego pod ten rynek) musiały być sprzedawane pokątnie via Egipt. Historia lubi się powtarzać.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

