Christoff napisał(a): Cóż za pierdolenie (w tym artykule). W wymyślonym przykładzie należałoby porównać prawdopodobieństwo śmierci w wypadku drogowym ze śmiercią w wypadku kolejowym, a nie jakieś zamachy terrorystyczne. Może jeszcze ze śmiercią w wojnie atomowej autor sobie porówna i będzie się natrząsał?
https://www.tygodnikpowszechny.pl/wladcy-strachu-161128
To jest artykuł o którym mowa. I wbrew opinii polemizatora ma ręce i nogi. Zresztą mam Napiórkowskiego w biblioteczce podręcznej i mnie ta polemika mocno zdziwiła, bo facet jest rzetelny. Zresztą oceń sam.
bert04 napisał(a): Nie wiem, co tam chciałeś uzasadnić tym linkiem.
Tezę, iż większość ludzi ma wyjebane na rzeczywistość.
Cytat:Polacy może i nie interesują się, jak funkcjonuje rzeczywistość, nie wiem. Ale poglądy mają, a te nie biorą się z sufitu. Badania cytowane wyżej potwierdzają raczej, że króluje myślenie stereotypami, nawet jeżeli ta sama osoba może podzieliać stereotypy prawackie, lewackie i libskie jednocześnie. Właśnie przez brak zainteresowania przyczynami i skutkami takie połączenie jest możliwe.
Na moje oko to badania pokazują, iż ludzie uważają, że najlepiej będzie jak to im będzie dobrze. Hajs będzie spadał jak manna z nieba, nikt im go nie zabierze na jakieś podatki gupie i dopiero wtedy będzie zajebiście. Egocentrystyczne i bezmyślne. Może i ma to związek ze stereotypami, ale ja tam widzę proste duplikowanie pojęcia dobra własnego na wszystkich.
Sebastian Flak

