Łazarz napisał(a): Np. zaczęto zmuszać katolickie domy dziecka i organizacje zajmujące się szukaniem rodzin zastępczych do dawania dzieciaków homoseksualistom.Rodzi się pytanie czy lepiej jest dla dziecka być wychowywanym przez parę homo, czy w domo dziecka, "nawet" katolickim. Ktoś by mógł pomyśleć, że te katolickie domy dziecka nie są dla dzieci, tylko dla celów propagandowych.
Łazarz napisał(a): Co oprócz tego zdarzy się w Polsce? Znacznie wzrośnie popyt na adoptowalne dzieci. Ponieważ już teraz ten popyt sporo przerasta podaż (to nieintuicyjne i sprzeczne z odruchem wrażliwości społecznej, ale tak jest) wzrośnie presja na opiekaczy społecznych by odbierać dzieci ich rodzicom, co już teraz często ma miejsce w sytuacjach nieuzasadnionych.Sądzisz, że "podaż" sierot i innych dzieci z nieuregulowanym statusem wynika tu z jakiegoś popytu na ten "towar"? Urzędnicy nagrody dostają za rotację dzieciakami?

