Jak dla mnie są to chyba najbardziej komfortowe wybory od lat. Ponieważ w pierwszej turze mogę sobie z czystym sumieniem zagłosować praktycznie na dowolnego nieDudę, to całkiem poważnie rozważam oddanie swojego głosu na Krzysztofa Bosaka, by choć raz w życiu na własnej skórze przekonać się jak to jest być narodowym socjalistą.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.

