kmat napisał(a): Indie to żaden klasyczny politeizm, tylko w istocie jakiś panteizm. Te wszystkie miriady bóstw to tylko jakieś aspekty brahmana.
A czym w katolicyzmie są w istocie te tłumy świętych, jak nie wąsko wyspecjalizowanym pomniejszymi bóstwami, które siedzą na swojej grzędzie i z niej gdaczą wolę najwyższego.
Skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że się nie wierzy w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy.
Albert Camus
Albert Camus

