ZaKotem napisał(a): Ale konkretnie z którym jej twierdzeniem się nie zgadzasz?
Zastanówmy się... Z twierdzeniem z pierwszego zdania, że niszczenie palnety i GO to wynik tego, że istnieje coś takiego jak patriarchat. No i twierdzenie, że podział bajek sprawia, że kobiety nie chcą pracować w górnictwie jest dla mnie dziurawy jak gacie menela. No i może ze stwierdzeniem, że jakby się kobiety nie dały zideologizować patriarchom to by byłe współwinne niszczeniu planety, a tak to niestety nie są.
Cytat:Ona nie mówi, że bez patriarchatu nie byłoby Globalnego Ocipienia (wtedy byłoby hehe),
Tylko twierdzi, że to jest wina tych najbardziej patriarchalnych patriarchów, a reszta ludzkości jest ofiarami toksycznej męskości. No i wielka szkoda, że sobie kobiety dały mózgi wyprać, bo były by w połowie po stronie oprawców Matki Ziemi. A nie są i to też wina patriarchatu.
Cytat:tylko że gdyby była pełna równość, to praca kobiet i mężczyzn generowałaby po tyle samo CO2, a teraz tak nie jest.
Nie generowały tyle samo CO2 tylko wprost mówi o "niszczeniu Ziemi i Globalnym Ociepleniu". Już samo zestawienie tych trzech pojęć ze sobą jest bzdurne, przedstawiony tok myślenia jest dziurawy jak sito a wnioskowanie przyczynowo-skutkowe świadczy o oderwaniu od rzeczywistości.
Sebastian Flak

