ZaKotem napisał(a): A sukces rozrodczy mierzy pilaster ilością potomstwa, czy raczej szansą na zwiększenie zawartości swych genów w puli genetycznej populacji? No bo to bynajmniej nie całkiem to samo.
Owszem. Prawdłowe jest to drugie podejście. Czy homoseksualiści stosują dobór krewniaczy w stopniu mogącym skompensować ich upośledzenie? Jezeli nawet tak, to brak na to jakichś mocniejszych, tj ilościowych, dowodów.

