Naprawdę zaczynać wątpić w inteligencję Homo S.
Dzisiaj w Auchan puste puchy w dziale 'makaron, kasza, cukier' etc. Ludzie z całymi wagonami koncentratów pomidorowych, wód mineralnych, herbat, ciastek i płatków. Na ryneczku zapłakana baba lata za cukrem (którego nie ma). Koleżanka dzwoni i pyta czy już zrobiliśmy zapasy.
Pojebało ich wszystkich?
Dzisiaj w Auchan puste puchy w dziale 'makaron, kasza, cukier' etc. Ludzie z całymi wagonami koncentratów pomidorowych, wód mineralnych, herbat, ciastek i płatków. Na ryneczku zapłakana baba lata za cukrem (którego nie ma). Koleżanka dzwoni i pyta czy już zrobiliśmy zapasy.
Pojebało ich wszystkich?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

