Bardzo dobry i rzeczowy filmik:
Wychodzi na to, że reakcja rządu jest spóźniona o 3 tygodnie, a to co jest robione jest robione wyłącznie pod publiczkę aby rząd mógł powiedzieć, że zrobił wszystko co w jego mocy.
To ja na coś zgoła odmiennego trafiłem, że pójdą w górę:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Studenc...va5ng59o1k
W sumie cholera wie jak to będzie. To banał, ale - czas pokaże.
Wychodzi na to, że reakcja rządu jest spóźniona o 3 tygodnie, a to co jest robione jest robione wyłącznie pod publiczkę aby rząd mógł powiedzieć, że zrobił wszystko co w jego mocy.
cobras napisał(a): Jedyne co mnie cieszy w tej całej pandemii to fakt, że teraz największy rak rynku mieszkaniowego - najem krótkoterminowy z Airbnb i Booking.com dostaje ostro po dupie. To wszystko jeszcze trochę potrwa, ale zapowiada się pęknięcie bańki na rynku nieruchomości i spadek cen wynajmu długoterminowego i wartości nieruchomości.
To ja na coś zgoła odmiennego trafiłem, że pójdą w górę:
Cytat:Część największych uczelni w Polsce zamyka akademiki lub zaleca studentom ich opuszczenie. Jak na tysiące wykwaterowanych studentów zareagują wynajmujący i czy zwiększony popyt wykorzystają do podwyżek stabilnych ostatnio cen najmu w Polsce?
W ostatnich dniach swoje domy studenckie zamknęły lub zaleciły studentom powrót do domów uczelnie w Warszawie, Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu i Zielonej Górze. Jedynie w akademikach siedmiu uczelni, które podjęły tak radykalne kroki mieszka ponad 16 tys. studentów.
– Trudno ocenić jak dużej części lokatorów akademików ten problem faktycznie dotyczy. Różne badania mówią o tym, że około 80% studentów pracuje. Oczywiście często są to płatne staże, praktyki lub praca biurowa, którą można wykonywać zdalnie. Biorąc pod uwagę, że miejsc w uczelnianych akademikach jest ponad 120 tysięcy, to najpewniej zaledwie niewielki procent, ok. 10-20 proc. żaków chciałaby ze względów zawodowych zostać w dużych miastach – szacuje Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments.
Mimo iż mamy środek roku akademickiego, niedawna zmiana semestrów sprawiła, że w największych miastach ofert najmu nie brakuje. Jeszcze w styczniu, w zależności od miasta, ofert było od 22 do nawet 45 proc. więcej niż pod koniec roku.
– W samej Warszawie w serwisie Otodom.pl widnieje 7,7 tys. ofert mieszkań na wynajem, z czego ponad 4,5 tys. dotyczą lokali jedno i dwupokojowych – zauważa Anna Karaś, starszy analityk ds. rynku nieruchomości w Cenatorium.
Na wzrastającą liczbę telefonów w sprawie najmu zwracają uwagę agenci nieruchomości.
- W ostatnich dniach zauważamy rosnącą liczbę telefonów od osób szukających mieszkania na wynajem. Jest ich o ok. jedną trzecią więcej niż tydzień temu.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Studenc...va5ng59o1k
W sumie cholera wie jak to będzie. To banał, ale - czas pokaże.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

