Dwa Litry Wody napisał(a): Niekoniecznie. Otóż ludzie, którzy na Zachodzie umierają przez koronowirusa w takiej Rosji dawno już nie żyją, bo pozbawieni dostępu do odpowiedniej profilaktyki i terapii nie mają szans dożyć takiego wieku jak ich zachodni współtowarzysze pulmonologicznej niedoli. Jeżeli dodać do tego odpowiednio niską liczbę testów i delikatnie rzecz ujmując nie zawsze rzetelne raportowanie, to rychło może się okazać, że to właśnie rządzona przez Putina Rosja jest oazą zdrowia i spokoju.
O, nie pomyślałem o tym. Ale pomijając to i tak zapowiada się rycie gębą o ziemię z powodu cen ropy.
bert04 napisał(a): Dlatego jeżeli mimo to uda się opanować tę obecną trzecią falę, to dzięki szczęściu. W połączeniu z paroma słusznymi decyzjami.
Ok, ale bogactwo ma wpływ. Bo niezależnie od tego ile pecha lub szczęścia będą miały Niemcy to wiadomo, że dokupią sobie sporo dodatkowych respiratorów, a teraz każdy jeden będzie na wagę złota.
bert04 napisał(a): Na Titanicu było sporo zdrowych, było też sporo bogatych. Ale wielu nie miało szczęścia. Kto przy sygnałach do spuszczania szalup nadal balował, pewnie zatonął, nawet jeżeli był w statystycznie uprzywilejowanej grupie.
Czasami zdarza się pech, na który nic nie pomogą pieniądze, ale covid to nie Titanic. Covid to pech, któremu można w jakimś stopniu zaradzić pieniędzmi.
Ergo lepiej być bogatym.
A już na pewno dobrze jest nie być debilem.
Niestety we Włoszech pomimo tego jaka jest sytuacja 40% Włochów stale ignoruje nakaz kwarantanny (jest to info na podstawie danych od operatorów sieci komórkowych, którzy widzą gdzie dany telefon aktualnie się znajduje).
Głupi ludzie, a nie pechowcy. Sami się celowo i świadomie narażają.
bert04 napisał(a): A co do Moskwy, to przypomnij sobie, że ten kraj miał największą masakrę w czasie II WS, a mimo to zniósł ją w porównaniu lepiej, niż kraje o mniejszych stratach na Zachodzie. Dziś może inna skala, ale nadal śmierć 15 % staruszków prędzej przejdzie w Rosji bez zauważenia, niż śmierć 4% zarażonych w Waszyngtonie. Czy w Londynie. Czy w Madrycie lub w Rzymie. Inna struktura wieku, inna forma państwa, praworządności, propagandy. W tych państwach decydują wyborcy, a nie oligarchia pałacowa. Nie zdziwiłbym się, gdyby Putin już dziś nie szykował się na ogłoszenie sukcesu w zwalczaniu pandemii, zanim ta dotrze na dobre.
Tak jak w przypadku posta 2H2HO - obaj macie w tym miejscu rację.
bert04 napisał(a): Minusa nie dam, choć za dzielenie skóry na (ruskim) niedźwiedziu by się należał. Ceny ropy idą w dół tylko dlatego, że Saudowie postanowili wspomóc swojego odwiecznego sojusznika i patrona, zalewając rynek. Dotychczasowe szacunki tej wojenki były takie, że Saudów stać na to. Artykuł, który przytaczałem we wcześniejszym poście, pokazuje, że być może nie stać. Na końcu dnia może się okazać, że Saudowie prędzej pękną. W końcu Rosja opiera się głównie na ropie, ale nie wyłącznie na ropie, jak Arabia.
Jest to dla mnie sytuacja win-win. Czy putinowcy czy muzułmanie - niech sobie biednieją.
bert04 napisał(a): Ale to moja ocena sytuacji. Nawet gdybyś miał rację we wszystkim i Rosja załamała się pod tym kryzysem, to jakoś nadal będę uważał cieszenie się z tego za, co najmniej, niestosowne.
Dlaczego? Po załamaniu się będzie miała szansę na stanie się normalnym państwem, bez aspiracji mocarstwowych, w którym ludzie zajmują się robieniem pożytecznych rzeczy, a nie prężeniem muskułów na pokaz.
bert04 napisał(a): Dla Rosji ropa i gaz to jakieś 62% eksportu, dla Arabii to 90%. A ta "reszta" to różne rzeczy, od metali przez broń po żywność. Nie słyszałem, żeby Arabia eksportowała metale, żywność czy broń. Nawet piasek muszą importować, bo ten pustynny nie nadaje się do budowli żelbetowych.
Ale pamiętaj, że to co w Rosji jest generowane poza gazem i ropą, jest generowane głównie w Moskwie i okolicach. I to właśnie ta część Rosji, po rozpadzie tego państwa pozostanie właśnie Rosją.
---
Drażni mnie to, że w każdym programie informacyjnym, czy to TVN czy TVP, pokazywane są puste główne ulice miast i mówi się jacy to Polacy rozważni i odpowiedzialni w przeciwieństwie do Włochów, Hiszpanów i Brytyjczyków, którzy zachowują się lekkomyślnie. A przejeżdżając obok największego targu w Radomiu widział ja tłum wcale nie lekkomyślnych nastolatków tylko dorosłych i starszych ludzi. Dziennikarze powinni sobie pójść z kamerami do marketów budowlanych i na targi, żeby pokazać mundrość naszego odpowiedzialnego społeczeństwa. Jak się nic nie zmieni, to pewnie będzie jak we Włoszech czy Hiszpanii.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

