Mnie od dwóch tygodni dokucza suchy kaszel, tzn. czuję drażnienie lekko łaskoczące w okolicy tchawicy. Czasem kaszlne ale nic nie wypluwam. Bez gorączki...dziwne.
Od dziś gotuję siemię lniane i piję w formie takiego kisielku jakby.
Mam nadzieję, że to mi pomoże bo nie chcę jeszcze zdechnąć i rozpuścić na dobre w bezbrzeżnej substancji Umysłu (ʘᴗʘ✿)
Od dziś gotuję siemię lniane i piję w formie takiego kisielku jakby.
Mam nadzieję, że to mi pomoże bo nie chcę jeszcze zdechnąć i rozpuścić na dobre w bezbrzeżnej substancji Umysłu (ʘᴗʘ✿)

