Straty spowodowane tą zbiorową histerią z powodu jak to dobrze ZaKotem nazwał "podrasowanego przeziębienia" prawdopodobnie zainicjują jakąś formę lobbingu/ruchu aby na takie sytuacje się przygotowywać. Na wypadek kolejnej zbiorowej histerii lub pandemii, która tym razem faktycznie byłaby groźna. Nie jestem pewien jakby to miało (globalnie) wyglądać, natomiast jakoś musi wyglądać bo ludzie posiadający kapitał będą chcieli się zabezpieczyć na zagrożenia przychodzące z kolejnych zbiorowych histerii jakie pewnie przydarzałyby się znów przy obecnym rozwoju technologii komunikacyjnych lub też i takich zjawisk jak pandemie o realnym, biologicznym znaczeniu dla populacji.
There is a crack in everything. That’s how the light gets in.

