Lampart napisał(a): Lucky, to co pisze nie ma związku z moją odpornością na bol. Często mi towarzyszy i czasem nie zwracam uwagi i potrafię czerpać przyjemność pomimo bólu. Ale ból to ból, a przyjemnosc to przyjemność.Ale ja wcale nie polemizuję z tym, ze ból to ból, a przyjemnosc to przyjemność. Napisałem wyraźnie, ze to są dwie odmienne kategorie. Ból może być przyczyną nieprzyjemności, ale nie może być samą nieprzyjemnością, a to Ty napisałeś, że według Ciebie antonimem przyjemności jest ból

