lucky7 napisał(a):Teraz jeszcze sobie pomyślałem, że może dla Ciebie te wymienione przeze mnie uczucia nie spełniają w ogóle definicji bólu, bo definiujesz ból jako nieprzyjemne odczucie?Lampart napisał(a): A pewno, że napisałem, bo ból to nieprzyjemne odczucie.Nawet wtedy , kiedy nie sprawia nieprzyjemności, bo albo się nie zwraca na niego uwagi albo nie odbiera jako nieprzyjemnego, np. moje zakwasy? Na czym wówczas polega jego nieprzyjemność?
Zatem jeśli ja np. czerpię przyjemność z zakwasów, to zakwasy nie sprawiają mi bólu?
To by oznaczało, ze ból jest już jakąś osobistą interpretacją, bo te same odczucia dla jednych będą przyjemne, a dla innych nieprzyjemne. Fascynujące

