Czyli w sumie ten wariant brytyjski nie jest taki głupi. Stresstest na początku, zwiększenie zbiorowej odporności a później ostre wypłaszczanie krzywej zachorowań. Jak ma się ludność w dużych ośrodkach to to może zdać egzamin bo koszty ponosi się krótko nawet jeżeli są na początku większe. Jak nie dopuszczą do przegrzania służby zdrowia to wygrywają ekonomicznie.
Sebastian Flak

