[Adam M.]

Hehe, tej zadry zadna pinceta nie brala. Zonie udalo sie igla wykopac ta czesc ktora byla najblizej powierzchni paznokcia, ale reszta byla pod paznokciem i widac ja bylo ze siega ponad polowe jego dlugosci. Tak ze bez interwencji chirurgicznej nie moglo sie odbyc, tym bardziej ze w trakcie zabiegu okazalo sie ze zadra i tak nie dala sie wyjac w jednym kawalku. Wszystko zrobili zamrazajac palec w ciagu godziny wlaczajac opatrunek i rejestracje.

Siedzimy murem w domu od miesiaca przez moja chorobe zlapana w koncu lutego, jedna osoba jedzie co kilka dni po zakupy i ja do banku z czekami, ktore beda teraz raz w miesiacu.
Zreszta moze uda sie wplacac je przez aplikacje bankowa na telefon ( jezeli moj bank ja zrobil ).

Zadnej paniki nie robimy, specyfika Ontario, a specjalnie wielkiej aglomeracji Toronto jest taka ze z gory wiadomo ze bedzie tu najwiecej zakazen. Najwiecej ludzi, najwiecej nowych emigrantow czesto o niskiej dyscyplinie, najwiecej szpitali, domow opieki i wiezien. Tak ze wiadomo ze lekko nie bedzie.
Chinska spolecznosc jest co najmniej tak liczna jak w B.C. i poprzedni SARS zostal natychmiast z Chin przywieziony, a wlasciwie przyleciany. Cale szczescie ze prawdziwe plagi jak MERS, Ebola czy Denga trzymaja sie scisle swoich obszarow geograficznych.
Z drugiej strony trzeba wziasc pod uwage ze broni nas paranoja czystosciowa mojej zony ( z zawodu mikrobiolog ) ktora trzyma taki rezim czystosciowy o jakim nie sni sie wiekszosci kanadyjczykow.
Wszystko jest bez przerwy myte, przecierane akoholem, rece myte po kazdej czynnosci ( a czasem przed i po ) zakupy sa cale myte ( jako ze korzystamy z paczkowanych ), czesto z zewnatrz i wewnatrz.
Tak ze czujnosc jest, ale zawsze oczywiscie nie mozna wykluczyc przyniesienia czegos na sobie, czy na ubraniu.