Dziś w wiadomościach było, że USA pobiło rekord liczby zgonów w ciągu dnia, ale to Francja właśnie się rozkręciła i pokonała USA - 1120. W jeden dzień tyle samo co przez cały okres epidemii w Niemczech. Masakra. W niechlubnej czołówce mamy więc USA, Włochy, Hiszpanię, Francję, a UK bardzo się spieszy, żeby te państwa dogonić.
Co do Chin mam właśnie sporo wątpliwości. Komuniści to komuniści, więc należy przypuszczać, że te ich oficjalne 3 tysie zmarłych to można między bajki włożyć. I te bajki o tym jak swoją super dyscypliną poskromili wirusa i że problem już zażegnali. Nie zdziwiłbym się gdyby realnie umarło tam np. tak ze 100 000 ludzi - dla półtora miliardowego kraju sto tysi to tyle co splunąć.
Druga sprawa - kłamali i zataili początek epidemii, więc czemu niby mamy wierzyć, że mówią prawdę o jej końcu oraz o tym, że udało im się ograniczyć rozprzestrzenianie wirusa tylko do jednej prowincji? Ten wirus to najczęściej bezobjawowe skurwysyństwo, a jakoś nie chce mi się wierzyć, że komuchy potrafią wykryć wirusa z dokładnością co do każdego jednego nosiciela i że tak łatwo ogarnąć przepływ ludzi w tak wielkim i ludnym kraju.
Żarłak napisał(a): Radio Free Asia described some people as saying on social media that Wuhan's funeral homes were "handing out 3,500 urns every day." Insider could not independently verify the outlet's reporting, but Radio Free Asia said that at that rate, about "42,000 urns would be given out" from March 23 to April 5, when a traditional grave-tending festival begins.
Co do Chin mam właśnie sporo wątpliwości. Komuniści to komuniści, więc należy przypuszczać, że te ich oficjalne 3 tysie zmarłych to można między bajki włożyć. I te bajki o tym jak swoją super dyscypliną poskromili wirusa i że problem już zażegnali. Nie zdziwiłbym się gdyby realnie umarło tam np. tak ze 100 000 ludzi - dla półtora miliardowego kraju sto tysi to tyle co splunąć.
Druga sprawa - kłamali i zataili początek epidemii, więc czemu niby mamy wierzyć, że mówią prawdę o jej końcu oraz o tym, że udało im się ograniczyć rozprzestrzenianie wirusa tylko do jednej prowincji? Ten wirus to najczęściej bezobjawowe skurwysyństwo, a jakoś nie chce mi się wierzyć, że komuchy potrafią wykryć wirusa z dokładnością co do każdego jednego nosiciela i że tak łatwo ogarnąć przepływ ludzi w tak wielkim i ludnym kraju.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać


