Tekst bardzo dobry, nawet uwzględniając, że on cały czas się wszystkim wkurwia. Tylko ładowanie kasy ludziom do ręki nic nie da jak miejsca pracy padną. Tą kasę trzeba puszczać jednak przez znienawidzonych przez lewicę pracodawców i zarazem pilnować aby faktycznie trafiła do pracowników.
No i na gwałt pracować nad planem jak relatywnie szeroko otworzyć gospodarkę i jednocześnie zminimalizować straty ludzkie najpóźniej do czerwca tego roku z założeniem, że epidemia wciąż trwa. Bo trzymanie się dotychczasowej strategii, która sprowadza się do myślenia " zobaczymy ile chorych będzie za 7 dni i wówczas pomyślimy, co dalej robić przez kolejny tydzień" spowoduje, że do końca lipca państwo przestanie istnieć. Myślę, że zarys takiego planu powinien być ogłoszony maksymalnie po świętach. Myślę też, że nikt z tych partaczy nawet o tym jeszcze nie pomyślał
No i na gwałt pracować nad planem jak relatywnie szeroko otworzyć gospodarkę i jednocześnie zminimalizować straty ludzkie najpóźniej do czerwca tego roku z założeniem, że epidemia wciąż trwa. Bo trzymanie się dotychczasowej strategii, która sprowadza się do myślenia " zobaczymy ile chorych będzie za 7 dni i wówczas pomyślimy, co dalej robić przez kolejny tydzień" spowoduje, że do końca lipca państwo przestanie istnieć. Myślę, że zarys takiego planu powinien być ogłoszony maksymalnie po świętach. Myślę też, że nikt z tych partaczy nawet o tym jeszcze nie pomyślał
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

