Rodica napisał(a): Buszmeni są szczęśliwi, a żyją w gorszych warunkach i teoretycznie mają więcej powodów do cierpienia.Jeżeli na świecie kiedyś będzie miało być dobrze to właśnie wtedy, gdy legendarna buszmenowość będzie szła w parze z przedsiębiorcami których podnieca aura biznesowości. Jak kto jest dobry z królowej nauk, matematyki, to szybko znajdzie identyczność tej wartości w umyśle z którego zniszczono egoizm. To jest właśnie to o co już kiedyś pytałem i to chyba właśnie ciebie i ZaKota.... że myślenie tylko o sobie spowoduje deterministyczną lawinę, której cierpiącymi będą buszmeni. Nowe czasy mają uczyć się pewnych rzeczy od starych czasów, a buszmenowość jest jedną z nich, tyle że nie należy się cofać do innej epoki lecz tworzyć nowe epoki nie gubiąc w sobie nieskurwysyństwa.
Przepraszam za ekstremalność. Tak właśnie wygląda szczęście w moich oczach, czy tam dobre samopoczucie, które też jest szczęściem tylko inaczej to ludzie zwą.
Aha i dodałbym do tego szczęścia rodzaju ludzkiego jeszcze ostrożność w króliczym rozmnażaniu.

